Text Details
Niewiasta była urodziwa nad miarę, jasnowłosa, o pogodnej, nieledwie anielskiej twarzy. Chodziła z wolna i ostrożnie, bo było w niej pełno powagi i błogosławieństwa. Pan Andrzej Kmicic patrzył na nią okrutnie rozkochany. Gdzie się ruszyła, tam wzrok jego zwracał się za nią z takim przywiązaniem, z jakim pies wodzi oczyma za panem.
—
Pan Wołodyjowski
(book)
by Henryk Sienkiewicz
|
Language: | Polish |
This text has been typed
820 times:
Avg. speed: | 59 WPM |
---|---|
Avg. accuracy: | 95.8% |